Zaczynamy od dachu

 W sobotę 10 kwietnia pogoda dopisała i kolejny raz spotkaliśmy się by kontynuować prace związane z Hubertówką.
W tym razem rozładowaliśmy dostarczoną tarcice i zabezpieczyliśmy ją przed warunkami atmosferycznymi. Usunęliśmy także zawadzające krzewy (mogące utrudniać zaplanowane prace) oraz zdemontowaliśmy poszycie dachowe (eternit) wraz z spróchniałą więźbą dachową- przyszłej Hubertówki

Bardzo dziękujemy:
– Koledze Marcinowi Świniarskiemu za pokrycie kosztów związanych z dostarczeniem tarcicy na budowę (przywiezienie we własnym zakresie).
– Koledze Wojciechowi Zawadzkiemu za wykonanie mapek inwentaryzacji geodezyjnej przyłącza
– oraz Kolegom Jackowi Szałucha, Kazimierzowi Kinowskiemu, Andrzejowi Konopce, Jakubowi Nowak (i jego synowi Filipem), Piotrowi Chwedczuk, Stefanowi Czarneckiemu, Zbigniew Kurowski, Romanowi Dudziuk, Grzegorzowi Kołodziejczyk, Dawidowi Sudoł oraz Krzysztofowi Horbowcowi – za udział w pracach.
Nowe zdjęcia są w Galerii a ciąg dalszy prac związanych m.in. z dachem planowany jest na najbliższą sobotę 17 kwietnia. Za wiadomością rozesłaną przez Łowczego zapraszamy chętnych do zgłaszania się do prac.

 

17 kwietnia prace były kontynuowane. Wylaliśmy stopy pod dębowe słupy wspierające strop na parterze oraz pod przyszłą wiatę, podnieśliśmy o 50cm ściany na poddaszu i wylaliśmy wieńce pod krokwie.
 Dzień wcześniej usunięto ziemię spod przyszłych wiat wokół Hubertówki. W pracach w piątek i sobotę udział wzięli:
  Kol. Kołodziejczyk Grzegorz, Nowak Jakub z synem, Dudziuk Roman, Gieranin Krzysztof  wraz z pracownikiem, Chwedczuk Piotr, Fiedorczyk Marek, Kurowski Zbigniew, Komińczyk Piotr, Konopka Andrzej, Sudoł Dawid, Szałucha Jacek, Kinowski Wojciech, Zubkowicz Michał oraz stażysta Bojdo Marcin i Kol. Małgorzata Szałucha.

 

Prace nad dachem ciągle trwają. Może i powoli, ale tylko przez kilka godzin w soboty a pracy jest dużo. Nie wynajmujemy żadnych fachowców, żadnej brygady remontowej, więc tempo nie jest zawrotne. Nieustające podziękowanie za zaangażowanie dla kol. Grzegorza Kołodziejczyka, Piotra Chwedczuka, Jakuba Nowaka z Filipem, Andrzeja Konopki, Jacka Szałuchy, Zbigniewa Kurowskiego. A także dla kol. Mariusza Jabłońskiego, Dawida Sudoła, Krzysztofa Horbowca, Stefanowi Czarnockiemu.

Informacje jakie posiadałem nie były precyzyjne. Koledzy Grzegorz Kołodziejczyk i Piotr Chwedczuk spędzają na budowie o wiele wiecej czasu niż „kilka godzin w soboty”. Cała konstrukcja dachu jest ich dziełem a patrząc na jego wielkość maja mnóstwo pracy. Przepraszam za nieprecyzyjność.

 

W międzyczasie poprawiono drogę dojazdową, wkopano szambo betonowe i rozpoczęliśmy stawianie kominów.